fot. archiwum

Rozgrywki piłkarskie na # poszczególnych szczeblach w których udział biorą zespoły z powiatu nakielskiego nabrały rozpędu. Tarpan Mrocza poniósł kolejną porażkę i widmo spadku co raz bardziej zagląda w oczy.

W 25. kolejce rozgrywek piłkarskich IV ligi Tarpan Mrocza zmierzył się na wyjeździe ze Spartą Brodnica. I podobnie jak w większości wcześniejszych meczów nie był faworytem. Trudno też było po dotychczasowej postawie piłkarzy liczyć na miłą niespodziankę. Takie co prawda miały miejsce w rundzie jesiennej, ale po stracie dwóch motorów napędowych w ofensywie w postaciach Solohuba i Tsubasy mrotecki zespół ma bardzo duże problemy w tym aspekcie gry.

A jeśli dołoży się do tego dziurawą jak sito defensywę to wyjazd do Brodnicy nie miał prawa inaczej się zakończyć niż porażką. Mroteccy piłkarze nie mieli jednak czasu na rozpamiętywanie tego pojedynku, ponieważ 1 maja czekał ich kolejny mecz. Tym razem na własnym terenie z Pomorzaninem Serock. Tarpan znakomicie otworzył to spotkanie i już w 2. minucie Sebastian Pazderski zdobył gola. Kolejne minuty należały jednak do gości, którzy mozolnie budowali przewagę, przekuwając ją finalnie na zdobycie 5 bramek. Kolejna porażka Tarpana stała się zatem faktem. Trzeba jednak oddać piłkarzom, że walczą na ile mają sił i możliwości, co wobec sytuacji przed samym startem rundy wiosennej jest i tak wielką sprawą. Dużo dzieje się natomiast w grupie III bydgoskiej B – klasy, najciekawszej dla sympatyków piłki nożnej w powiecie. Czarni Nakło nie zwalniają tempa i w dalszym ciągu realizują cel, jakim jest awans do A – klasy.

Tym razem o sile podopiecznych trenera Patryka Grudy przekonał się na własnym boisku Sportis Łochowo. Już nie po raz pierwszy bardzo dobrze w tym sezonie zaprezentował się Kamil Wisiorek, który skompletował kolejnego w rozgrywkach hat – tricka. Mniej bramkostrzelny był w tym meczu Krystian Born, ale tym razem zamienił się w asystenta, posyłając łącznie trzy ostatnie podania. Dublet dołożył natomiast Wiktor Konieczny, który tym razem miał znacznie więcej boiskowego szczęścia. W nadchodzącą niedzielę, tj. 4 maja nakielskich piłkarzy czeka tak naprawdę pierwszy poważniejszy test w rundzie wiosennej. Do Nakła przyjedzie bowiem Iskra Zamość – Rynarzewo.

Z walki o awans nie zamierza również rezygnować Victoria Kołaczkowo, która tylko czeka na potknięcie Czarnych, a przy okazji sama robi wszystko, żeby w razie czego to wykorzystać. Tym razem piłkarze wybrali się do Przyłęk, gdzie zmierzyli się z bardzo niewygodnym w tym sezonie zespołem Orła. Mecz jednak tak jak można było podejrzewać nie sprawił większych problemów Victorii, która kontynuuję wiosenną passę zwycięstw. Przy okazji tego starcia swoje debiutanckie bramki w barwach zespołu z Kołaczkowa zaliczyli Oskar Werbicki i Szymon Łatanik. W następnej kolejce na boisku w Kołaczkowie dojdzie do hitowego starcia, meczu, który może sporo namieszać w tabeli. Victoria zmierzy się bowiem na własnym boisku z Gryfem II Sicienko, a więc trzecim zespołem z grupy III, który ostrzy sobie zęby na awans.

Z tym właśnie zespołem w miniony weekend zmierzyła się Skra Paterek, która w rundzie wiosennej radzi sobie słabo. Kolejny wyjazd w tych rozgrywkach nie przyniósł dobrych wieści i po raz kolejny podopieczni trenera Piotra Białki zeszli z boiska pokonani.

Wyniki meczów: Sparta Brodnica – Tarpan Mrocza 4:0 (1:0)

Tarpan Mrocza – Pomorzanin Serock 1:5 (1:2) Bramka: Sebastian Pazderski

Sportis Łochowo – Czarni Nakło 1:9 (0:4) Bramki: Kamil Wisiorek 3, Wiktor Konieczny 2, Krystian Born, Damian Kokowski, Arkadiusz Piskorski, Mikołaj Jaruzal

Orzeł Przyłęki – Victoria Kołaczkowo 0:3 (0:1) Bramki: Michał Suplicki, Oskar Werbicki, Szymon Łatanik

Gryf II Sicienko – Skra Paterek 2:0 (1:0)

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Budowa magazynów

KOBIZE

500PLN

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Rejestracja BDO

500PLN

Aparat dla dzieci

99,00 złPLN

Konstrukcje stalowe