fot. arch

W kolejnym meczu rundy wiosennej Tarpan Mrocza wybrał się do Fordonu na mecz z Wisłą. Gdy nie# słaba skuteczność, piłkarze wróciliby z tarczą.

Tarpan Mrocza udanie rozpoczął rozgrywki wiosenne, zdobywając w dwóch pierwszych meczach 4 punkty. W kolejnym, piłkarze udali się do Fordonu na mecz z niewygodną u siebie Wisłą i chcieli kontynuować dobrą passę na wyjazdach, gdzie zanotowali tylko jedna porażkę i to na początku sezonu. Rywale nie zamierzali jednak składać broni i jako pierwsi rzucili się do ataku. I to popłaciło. W 11 minucie, defensywna gości popełniła błąd, który gospodarze skrzętnie wykorzystali, wychodząc na prowadzenie. Przez pierwsze 20 minut meczu, Tarpan stanowił tło dla Wisły ale w porę piłkarze się przebudzili. I jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. Gola w 38 minucie zdobył Kacper Wydrzyński. Druga część spotkania toczyła się pod dyktando przyjezdnych, którzy raz po raz stwarzali sobie bardzo dobre okazję, pudłując jednak na potęgę. Zostali za to skarceni, bowiem w 68 minucie gospodarze wyszli ze skuteczną kontrą. Nie minęło jednak 5 minut i podrażnieni mroczanie ponownie doprowadzili do wyrównania. W tym przypadku w sukurs gościom przyszedł jeden z piłkarzy Fordonu, który skierował piłkę do własnej bramki. Do ostatnich sekund Tarpan walczył o 3 punkty ale słaba skuteczność zadecydowała o tym, że wywiózł z Bydgoszczy tylko 1 punkt.

Wisła Fordon – Tarpan Mrocza 2:2 (1:1)

Bramki: Kacper Wydrzyński, sam.

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Szkolenia bhp okresowe

od 70PLN

Ryzyko zawodowe

od 100PLN

Prowadzenie akt osobowych

od 30PLN

Rejestracja podmiotów gospodarczych

od 50PLN

Budowa hal

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Usługi prowadzenia ksiąg rachunkowych

od 50PLN

Pomoc przy kontroli ZUS

od 50PLN