Dziś mamy 28 marca 2024, czwartek, imieniny obchodzą:

07 kwietnia 2015

Kryzys w rolnictwie ma swoje przyczyny

fot. Mike Kruger

fot. Mike Kruger

Niektórzy rolniczy działacze uważają, że ostanie 12 miesięcy były najgorszym okresem polskiego rolnictwa. Czy to prawda? Warto zanalizować przyczyny, na pewno słabej kondycji tego sektora polskiego gospodarki.

Pierwszą przyczyną są coraz niższe dochody osób zatrudnionych poza rolnictwem. Zgodnie z oficjalnymi danymi rządowymi, w ostatnim siedmioleciu ponad 6 mln pracowników w Polsce otrzymuje pensję minimalną, która wynosi około 1300 złotych na rękę. Do tego, należy podkreślić funkcjonuje nadal patologiczny system umów śmieciowych, zatrudnianie na czas określony, coraz bardziej zmieniane na niekorzyść pracobiorcy i nierespektowanie przez pracodawców prawo pracy.
Dlatego, znaczna część społeczeństwa jeżeli może na czymś zaoszczędzić, to z reguły jest to żywność. Tania i kupowana w marketach. kać odpowiedzi. Wystarczy uważnie czytać etykiety.

Przyczyna druga to niska chłonność rynku wewnętrznego oraz jego przejęcie przez obcy kapitał, które razem z rosyjskim embargiem stały zaczęło destrukcyjnie działać na polskie rolnictwo. Europa się zatkała,a polskiej żywności nie ma za bardzo komu sprzedać, nawet Polakom. Jednak w dziwny sposób „niewidzialna ręka rynku” sprawiła, że Polska nie jest krajem samowystarczalnym żywnościowo. Jak zauważył profesor Zygmunt Pejsak w Przysieku cyt. „ASF to tylko pretekst, by polskiej wieprzowiny nie importować. Choć Polska jest importerem 4 mln sztuk świń rocznie”.
W rzeczywistości nie ma już polskiej rolniczej i niezależnej od koncernów bazy przetwórczej żywności. Polskim koncerenem nie jest przecież np. Danone, pomimo tego, że zatrudnia Polaków, a serki z Torunia sprzedawane są w Czechach, jego zyski transferowane są do Barcelony, czy gdzieś indziej. Poza tym, kilka milionów emigrantów z Polski, wspomaga zachodnią gospodarkę swoją pracą i podatkami, a przy codziennych zakupach spożywczych jeszcze wspomaga lokalnych farmerów.

Trzecia przyczyna to, mówiąc dosadnie, głupota Polaków. W latach 1989-2004 polski rynek wewnętrzny mógł wchłonąć bardzo dużą ilość towarów, za które relatywnie dużo płacił. Zainteresowanie Polaków Zachodem sprawiło, że import towarów opłacał się bardziej niż rodzima produkcja, aprzecież to ona przynosi dochody większości. Import wbogaca tylko nielicznych. Polska głupota zawiera się w tym, że politykę oddano politykom, a "reszta"żyje tzw. normalnym życiem. Wszystko jest polityką, stąd po trzech tygodniach niewielkiego wzrostu ceny wieprzowiny w skupach, nastąpił kolejny jej spadek. Było to miesiąc po tym, jak izby rolnicze rozpropagowały informację na temat tuczu nakładczego.

Powoli upada także mit zachodnich inwestycji, które głównie polegały na niszczeniu np. cukrowni czy zakładów przetwórczych, zamiast nich pwostawały centra handlowe, fabryk jest niewiele. Do 2004 roku rynek regulowały cła. Dzięki temu można było pozwolić polskiemu kapitałowi, także rolniczemu, na tyle się rozwinąć, by dawał on miejsca pracy oraz miejsca zbytu produktów.
Zamiast tego dopuszczono do patologii. Wielu nie pamięta o Marianie Zagórnym, działaczu rolniczym, który na granicy z wagonów wysypywał nielegalne sprowadzane do Polski zboże z Zachodu, również to z Niemiec – skażone dioksynami. Działacz odsiedział za to kilka lat w więzieniu.

Dopłaty to kolejna przycyzna. Być może gdyby ich nie było, byłoby lepiej. Jednak skoro już są, to dlaczego w 2004 roku zgodzono się tylko na 25% tego, co otrzymywali rolnicy na Zachodzie?Wówczas wmawiano, że te 25% to w rzeczywistości 50%, a w ciągu dziesięciu lat, czyli do 2014 roku, będą one równe dla wszystkich? Co dziwne, nikt wówczas nie powiedział, że dopłaty te nie mogą być takie same, ponieważ np. na Malcie warunki gospodarowania są inne niż w Polsce. 

Analizując to wszystko, warto się cofnąć do 1989 roku. Zapytać, co się stało z GS-ami? Majątkiem PGR-ów? Lokalnymi rzeźniami? Kto dopuścił do „samowładztwa” wielu lekarzy weterynarii zamykających lokalne rzeźnie z powodu absurdalnych przepisów sanitarnych, nie tylko tych unijnych?
Dlaczego rolnicy uwierzyli, że tylko duże gospodarstwa mają szansę się utrzymać?
Dlaczego wiedząc np. o złych praktykach w ministerstwie rolnictwa pod rządami PSL-u, członkowie nie doprowadzili to tego, by wprowadzić zmiany? Ostatnio, członkowie PSL-u, pomstując na politykę rządu wobec rolnictwa, protestują przeciwko „swojemu” ministrowi.

Czy naprawdę ważny jest zysk, choć dochody rolników wcale nie są takie najmniejsze, a gospodarze nie są najbardziej poszkodowaną częścią polskiego społeczeństwa. Czy dlatego niektórzy z nich importują z Litwy, Łotwy, Danii czy Holandii prosięta lub warchlaki? Czy też chytrym okiem patrzą na ziemię sąsiadów, którym może się wieść nieco gorzej niż im samym?

Oceń artykuł: 119 51

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (10) Zgłoś naruszenie zasad

    • -5 (11)

    Rolnik szuka zony, w dniu 07-04-2015 20:04:02 napisał:

    Jak ktoś mówi że rolnikom źle tzn że żyje z roli i poprostu mało mu. Koto widział ich ciągniki fury ten wie. Poczekamy jak Ukraina wejdzie do UE. Wtedy się zacznie chryja. Ukraińcy zarzuca produkatami i cena spadnie na łep.

    odpowiedz

    • 7 (11)

    rolnik, w dniu 07-04-2015 20:11:48 napisał:

    ukraina nie wejdzie do uni,a ty kolego kup sobie ze sto hektarów,ciągnik i te fury

    odpowiedz

    • 3 (7)

    biała, w dniu 07-04-2015 20:14:18 napisał:

    Napiszcie coś ciekawego o własnym podwórku. Bzdetami sypiecie ostatnio. A tyle ciekawych tematów dookoła...

    odpowiedz

    • 6 (8)

    Tomasz, w dniu 07-04-2015 22:20:17 napisał:

    Zgadzam się jak ktoś twierdzi że w rolnictwie jest tak dobrze to niech sobie kupi hektary ciągniki i fury i niech pokaże jak jest dobrze mu, tylko szkoda że jeden z drugim nie wie że to wszystko w 90 % jest własnością BANKÓW !!!

    odpowiedz

    • 0 (2)

    inka, w dniu 08-04-2015 12:35:03 napisał:

    Głosujcie dalej na Bula i PO, to szybko dołączycie do Cyganów.

    odpowiedz

    • 4 (6)

    Greg, w dniu 08-04-2015 14:51:40 napisał:

    Kto jest autorem tego tekstu? Tęsknota za GS-ami i PGR-rami przesłania prawdziwy obraz, żyjemy w gospodarce wolnorynkowej a nie w socjalizmie. Rolnicy podobnie jak górnicy muszą się przekształcić, zabija was pośrednictwo, czasy gdzie państwo skupowało wszystko minęły. Dziś liczy się cena i jakość, pisanie że ludzie z biedy kupują w marketach to bzdura. Szeroki, bogaty asortyment dla każdej kieszeni. Ile my jako gospodarka zyskujemy z pieniędzy pracujących na zachodzie, tego autor nie widzi. Kolejny absurd to dopłaty jako przyczyna zubożenia w rolnictwie. Kończąc powtórzę czas brać sprawy w swoje ręce a nie przeliczać dopłaty i patrzeć jak rośnie pszenica.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 3 (5)

    greg 11, w dniu 08-04-2015 16:04:40 napisał:

    Brawo Greg. Znam wiele gospodarstw, które ciągle tkwią w PRL -u i gdyby nie dopłaty już by nie istniały - wegetują bez pomysłu. W takim przypadku to jest swego rodzaju zapomoga socjalna. I być może dopłata pozwala trwać w marazmie.

    odpowiedz

    • 0 (0)

    Ewa, w dniu 08-04-2015 20:36:17 napisał:

    Żywiec ; 3,50 za kg. , kilo dobrej kiełbasy ; 36 zł. To jest przyczyna. Pośrednik - pasożyt wykańcza rolnika i konsumenta. Potem napuści i śmieje się z frajerów. Polacy powinni kupować bezpośrednio u chłopa - jak zawsze w ciężkich czasach.

    odpowiedz

    • 0 (0)

    tr, w dniu 02-03-2016 22:06:45 napisał:

    największym zagrożeniem dla naszego rolnictwa jest ukraina. nie musi wejść do unii , wystarczająco zniszczy nasze rolnictwo obecna umowa o wolnym handlu.były minister rolnictwa chciał wprowadzić cła.

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Kubek biały ze zdjęciem
24,90PLN
Ochrona środowiska dla firm
od 50PLN
Zezwolenie na transport odpadów
od 2000PLN
Usługi prowadzenia ksiąg rachunkowych
od 50PLN
Konstrukcje stalowe
Ramka wodna na zdjęcie
25,90PLN
Sporządzanie listy płac
od 50PLN
Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia
0

Prawo pocztowe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy

Ustawa umożliwia przekazanie Poczcie Polskiej# 2,052 mld zł dotacji na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych w latach 2021-2024 r.

(czytaj więcej)
0

Rozpoczyna się Triduum Paschalne. Dziś Wielki Czwartek

Wielki Czwartek rozpoczyna przeżywanie #Świętego Triduum Paschalnego.

(czytaj więcej)
0

Społeczne sadzenie lasu. Akcja żołnierzy Obrony Terytorialnej

27 marca kujawsko-pomorscy Terytorialsi z kompanii #dowodzenia, 81 batalionu lekkiej piechoty z Torunia, 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza oraz pracownicy cywilni RON wraz Dowódcą 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Marcinem Dojasiem w ramach kolejnej udanej współpracy Brygady z leśnikami wzięli udział w akcji społecznego sadzenia lasu.

(czytaj więcej)
0

Pod Bydgoszczą wylądowało UFO? Tajemniczy spodek pod lasem

- To spodek obcej cywilizacji, UFO, a może to jakieś urządzenie szpiegowskie# z innego kraju? - spekulują mieszkańcy Tarkowa Dolnego w powiecie bydgoskim na widok dziwnego pojazdu, który stanął na jednej z łąk pod lasem w powiecie bydgoskim.

(czytaj więcej)