Dziś mamy 23 kwietnia 2024, wtorek, imieniny obchodzą:
27 lipca 2014
T-Mobile-Ekstraklasa
Czkawka po pucharach?
fot. KB
Słabo zaprezentował się Zawisza w spotkaniu z "Jagą" i podobnie jak rok temu, przegrał przed własną publicznością.
A początek wcale tego nie zapowiadał. Tempo spotkania było umiarkowane, a do głosu dochodzili jedni i drudzy. Bramek jednak przed przerwą nie oglądaliśmy. Jak przyznał w przerwie Grzegorz Sandomierski - Śmierdzi 0:0 - napisał na swoim twitterze Żelisław Żyżyński.
Lecz bramki przyszły z czasem i sam Sandomierski po drugiej połowie remis brałby pewnie w ciemno. Najpierw wynik spotkania otworzył w 48 minucie otworzył Dani Quintana. Szybko zareagował trener Piaxao puszczając do boju Vasconcelosa i Carlosa, ale to goście zdobyli drugą bramkę za sprawą Mateusza Piątkowskiego.
Nadzieje w serca bydgoskich kibiców wlał jeszcze wspomniany "Vasco", zdobywając gola kontaktowego. Zawisza do remisu doprowadzić nie zdążył. Na domiar złego Piątkowski dorzucił drugie trafienie i Michał Probierz triumfował w Bydgoszczy 3:1.
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze (0) Zgłoś naruszenie zasad
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!