Dziś mamy 20 kwietnia 2024, sobota, imieniny obchodzą:

02 maja 2015

Co dalej z rolnictwem?

fot. M. Lewandowski

fot. M. Lewandowski

Rodzą się pytania o dalszą kondycję i tak stojącego nad przepaścią sektora rolniczego.

– Przy takiej nieopłacalności produkcji rolniczej zachodzi pytanie o funkcjonowanie gospodarstw rolnych, czyli funkcjonowanie przy braku środków finansowych na bieżącą i przyszłą produkcję gospodarstwa, a także na bieżącą odbudowę majątku gospodarstwa, wynikającą z amortyzacji tego majątku czy też na utrzymanie rodziny rolnika – w ten sposób Jan Brożek, ekonomista z wielkopolskiego ODR-u ocenił obecnie panującą sytuację ekonomiczną rolnictwa.

Według Jana Brożka, niemal zerowa opłacalność podstawowych kierunków produkcji zwierzęcej, roślinnej czy sadowniczo-warzywniczej ma swoje korzenie w rosyjskim embargu. To nic nowego.

– To embargo przełoży się na spadek dochodów rolniczych, ale też na konkretne miejsca pracy, sytuację ekonomiczną wielu przedsiębiorstw z branży z rolnictwem związanych – mówił jeszcze w sierpniu zeszłego roku Wojciech Mojzesowicz, były minister rolnictwa i prezes Kujawsko-Pomorskiego Centrum Rolniczego we Wtelnie.

Tadeusz Zaborowski, dyrektor bydgoskiego oddziału ARR był zdania, że wprowadzenie rosyjskiego embarga sytuacji na wsi nie zmieniło. Przytaczał dane ekonomiczne Głównego Urzędu Statystycznego. Co dziwnie, ten sam Zaborowski, tylko że w marcu tego roku, w Obrowie podczas spotkania KPIR stwierdził, że faktycznie – problem jest.

Rządzący w sierpniu 2014 roku nie widzieli żadnych problemów, twierdzili, że polskiemu rolnictwu rosyjskie rolnictwo nie szkodzi. Ku przypomnieniu,w 2013 roku 9 tys. polskich firm, współpracując z rosyjskimi parterami wygenerowało obrót 36 mld USD! Rosja była trzecim importerem polskiej żywności. Czy to nie wystarczające dowody unaoczniające kryzys?

Ekonomiści, jednak zauważają nadciągające kłopoty. – Brak eksportu na rynki wschodnie i azjatyckie spowodował mniejszy skup produktów rolnych, co w konsekwencji miało wpływ na obniżenie cen skupu, a to pośrednio wpłynęło na obniżenie opłacalności produkcji rolniczej – podsumował Jan Brożek.

Spadek dochodowości rozpoczyna się od kiedy wprowadzono w Polsce zakazu uboju rytualnego. – W wyniku zakazu uboju rytualnego, co praktycznie dotyczyło roku 2013 i prawie całego 2014, choć ceny skupu do dzisiaj nie wróciły do cen poprzednich, rolnicy – producenci żywca wołowego, sprzedawali swoje produkty po niższych cenach w wyniku spadku eksportu wołowiny, co spowodowało spadek cen skupu żywca wołowego – informuje ekonomista ODR-u. – Średnia maksymalna cena brutto skupu przed zakazem uboju rytualnego kształtowała się na poziomie 8,03 zł za 1 kg wagi żywej opasa, a średnia cena skupu na koniec 2014 roku wynosiła ok. 6,61 zł – stąd różnica na 1 kg 1,42 zł, czyli rolnik sprzedający żywiec wołowy, opasy na 1 szt. o średniej wadze ok. 700 kg traci ok. 987 zł – podkreślał.

W poszczególnych latach straty te kształtowały się na poziomie: w 2012 roku 532 zł na 1 szt., cena maks. skupu 8,03, min. 7,27 zł/kg wagi żywej; w 2013 roku 707 zł na 1 szt., cena maks. skupu 8,03, min. 7,02 zł/kg wagi żywej; w 2014 roku 987 zł na 1 szt., cena maks. skupu 8,03, min. 6,61 zł/kg wagi żywej. C niestety nie powróciły do poprzedniego poziomu.

Opierając się na danych Głównego Urzędu Statystycznego, Jan Brożek jeszcze dobitniej rozprawił się z tezą promowaną przez rząd, w którym jest PSL, iż rosyjskie embargo w sytuacji polskiego rolnictwa nic nie zmieniło . – Wartość wynikającą z różnicy między ceną rynkową bieżącą, a ceną opłacalną dającą rolnikowi parytet dochodu, czyli dochód porównywalny do dochodu – wynagrodzenia średniego krajowego netto według GUS – objaśnił Jan Brożek.
Powyższe obrazuje następujące zestawienie.
1. żywiec wieprzowy, tucznik – strata ok. 282 zł/szt., cena rynkowa 3,79 zł/kg, cena minimalna – opłacalna 6,35 zł/kg;
2. żywiec wołowy, opas – strata ok. 315 zł/szt., cena rynkowa 6,71 zł/kg, cena minimalna – opłacalna 7,16 zł/kg;
3. mleko (1 szt. krowa mleczna) – strata ok. 350 zł rocznie, cena rynkowa 1,24 zł/l, cena minimalna – opłacalna 1,29 zł/l;
4. zboża, pszenica – strata 56,50 zł na 1 tonie, cena rynkowa 72,20 zł/dt, cena minimalna – opłacalna 77,80 zł/dt.

Warto podkreślić jeszcze jedną kwestię. Obecnie propagowana jest polityka, iż to dopłaty do ziemi mają być kręgosłupem ekonomicznym gospodarstw. A co z produkcją?
– Analiza rynkowa wykazuje spadek cen skupu w 2013 i 2014 r. od momentu wprowadzenia zakazu uboju rytualnego, jak też po wprowadzeniu embarga na eksport produktów rolnych – stwierdził Jan Brożek. – Przy takiej nieopłacalności produkcji rolniczej, zachodzi pytanie o funkcjonowanie gospodarstw rolnych, czyli funkcjonowanie przy braku środków finansowych na bieżącą i przyszłą produkcję gospodarstwa, a także na bieżącą odbudowę majątku gospodarstwa, wynikającą z amortyzacji tego majątku, czy też na utrzymanie rodziny rolnika – podsumował.

 

 

Oceń artykuł: 175 61

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (15) Zgłoś naruszenie zasad

    • -1 (25)

    czytelnik, w dniu 02-05-2015 21:57:52 napisał:

    drodzy rolnicy zacznijcie doliczać do swoich dochodów dopłaty bo nikt z was tego nie ujmuje w ogólnym zestawieniu przychodów ja prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą i nikt nie pyta mnie a w szczególności ZUS czy mam co miesiąc 1100 zł na zapłacenie ubezpieczenia dlatego nie narzekajcie tak .

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • -4 (22)

    szubiniak, w dniu 02-05-2015 23:06:27 napisał:

    Jak się nie opłaca to można zrezygnować z gospodarstwa i iść do normalnej pracy, nieprawdaż.

    odpowiedz

    • 6 (10)

    do baranów tępych, w dniu 03-05-2015 10:06:58 napisał:

    Czy wy osły polskie nie rozumienie że jeśli za granicą dostają dopłaty to w Polsce też muszą być bo inaczej rolnictwo padnie i na rynek pracy wejdzie 3 miliony bezrobotnych? Najlepsze wyjście to zlikwidować dopłaty ale w całej UE. Myślcie barany tępe.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • -5 (9)

    XXX, w dniu 03-05-2015 11:12:35 napisał:

    Socjalizm był prolniczy,od 89 roku jest wolny rynek a rolnicy o tym zapominają! Rynek,popyt dyktuje ceny.

    odpowiedz

    • 8 (14)

    Mateusz, w dniu 03-05-2015 15:00:21 napisał:

    Skoro wszyscy uważacie że na rolnictwie są takie kokosy to dlaczego jeszcze nie kupiliście ziemi ? Do tego jeszcze sprzęt i będziecie mieli "Raj". (jakieś 5 mln na start potrzeba) Dopłaty bezpośrednie to tak na prawdę wyrównanie strat gdyby je zabrali 90 % gosp by padło :) Zostali by Ci co mają tysiące ha ( jak w USA). Cena np pszenicy 20 lat temu wynosiła 580 zł ( gdzie Najbardziej znany nawóz azotowy ( saletra) kosztowała 300.Na dzień dzisiejszy cena pszenicy wynosi ok 650 zł a cena Saletry 1350. Nie wspomnę o środkach ochrony roślin... Dlatego dawniej żyło się godnie mając 5-10 ha a na dziej dzisiejszy potrzeba znacznie więcej ha by z tego żyć. Takich małych gosp już nie ma ( które utrzymują się i żyją tylko i wyłącznie z rolnictwa). Są takie gosp ale są to albo osoby chcące płacić krus albo takie które głównym dochodem na pewno nie jest praca w gospodarstwie rolnym :) Opłacalność spadła dwukrotnie dlatego też Ci mali chcąc nie chcąc muszą rezygnować i szukać innego dochodu żeby jakoś żyć :) Za 40-50 lat rolnictwo będzie takie jak w USA minimum 500-800ha z produkcją żywności genetycznie modyfikowaną :) Chyba że tam "u góry" ktoś pójdzie po rozum do głowy i coś zmieni w tej kwestii ( nie liczę na to ). Ci co mają styczność z gosp wiedzą że to nie jest taki łatwy kawałek chleba jakby się wydawało ( dopłaty dają paliwo tańsze krus niski, kurde żyć nie umierać normalnie) :) Nie wspomnę o godz pracy kogoś kto pracuje np w jakimś urzędzie ( 8 godzin i do domku) a taki rolnik wstaje do swej mega opłacalnej pracy o godz 4-5 ( rolnicy którzy posiadają hodowlę bydła mlecznego, a takich w naszym kraju sporo ) a kończy często o godz 20-21 czyli jakieś 16 godz, nic więcej chyba nie trzeba dodawać :) Pozdrawiam i zapraszam do rozpoczęcia własnego gospodarstwa rolnego skoro to taki miód :)

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • -1 (7)

    Internauta, w dniu 03-05-2015 16:02:34 napisał:

    To prawda, warto rozejrzeć się na inną pracą. Polecam z resztą WEGETARIANIZM - zyskają na tym i zwierzęta i wasze zdrowie.

    odpowiedz

    • 0 (8)

    szuba, w dniu 03-05-2015 21:46:08 napisał:

    kupuja hektary za horendalne pieniadze skad na to moga sobie pozwolic przy takiej bi.edzie o ktorej mowia ,Tojest szczyt bezczelnosci nowobogackich nierobow wypodukowanych dzieki uni europejskiej

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • -2 (4)

    obserwator z miasta, w dniu 03-05-2015 21:58:14 napisał:

    a w malocinie pazery trzymali owce na ziemi iI klasy to jest patriootyzm,Ojpowinien Was pogognic Baca

    odpowiedz

    • 4 (6)

    student, w dniu 03-05-2015 23:21:28 napisał:

    Nie zgodzę się, ponieważ na sytuację cen rolnych wpływa nieuregulowany łańcuch powiązań cenowych i tutaj tkwi problem. Trzeba sobie jasno odpowiedzieć, kto na produktach rolnych zarabia najwięcej? Dochodzimy do takiej kuriozalnej sytuacji gdzie produkcja się nie opłaca, jednak należy produkować, aby ograniczać straty. Proszę poczytać więcej na temat ekonomiki rolnictwa, to naprawdę nie boli a może tylko ubogacić.

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!



Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Dziękujemy za dodanie opinii. Niebawem pojawi się na stronie.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Prowadzenie kadr i płac dla firm
od 50PLN
Usługi prowadzenia ksiąg rachunkowych
od 50PLN
Ochrona środowiska dla firm
od 50PLN
Ryzyko zawodowe
od 100PLN
Szkolenia p.poż.
od 50PLN
Balustrady Bramy Ogrodzenia
Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego
od 500PLN
Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia
0

Ciekawe miejsca na terenie Leśnictwa Dębogóra. Co warto zobaczyć?

Pogoda nie zachęca wręcz do #wychodzenia na zewnątrz, więc My chcemy Was zachęcić do lektury przy porannej kawie. Tym razem kilka ciekawych miejsc na terenie Leśnictwa Dębogóra.

(czytaj więcej)
0

Rocznica powstania w gettcie warszawskim. Heroiczna walka

Dzisiaj, 19 kwietnia przypada# 81. rocznica powstania w getcie warszawskim.

(czytaj więcej)
0

Szkolenie rezerwistów. Duże zaangażowanie podczas zajęć

W dniach 15-19.04.br. instruktorzy z Brygadowego Zespołu# Szkoleniowego 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej szkolili na Jachcicach rezerwę pasywną.

(czytaj więcej)
0

Kwiecień plecień. Poranne opady śniegu zaskoczyły mieszkańców

W kcyńskiej gminie dziś rano #padał śnieg z deszczem i to dość intensywnie. Za oknem przez kilkanaście minut panowała iście zimowa aura.

(czytaj więcej)